Marcin Maciejczak przytakuje, że był to dla niego wyjątkowy dzień. - To koniec pewnego etapu w moim życiu. Ten występ był więc dla mnie więc symboliczny i bardzo wzruszający. Mam nadzieję, że także przez nauczycieli i rówieśników ze szkoły zostanie zapamiętany równie mocno – przekonuje 18-latek z Bartochowa w gminie Warta przyznając, że czuł stres przed wyjątkowym występem i zapowiadając, że już jutro czeka go ważny występ na żywo.
Ciężko było pogodzić naukę z robieniem wokalnej kariery, która nabrała rozpędu po wygraniu The Voice Kids w 2020 roku? - Udało się i chyba jestem trochę takim symbolem, że da się, jeśli tylko się chce. Nie trzeba iść na łatwiznę i brać w takim przypadku jak mój nauczania domowego, indywidualnego. Ale muszę przyznać, że było mega trudno, jeśli chodzi o matematykę czy o język polski albo nieobecności i sprawdziany, które trzeba było nadrobić. Było jednak warto i dałem radę. Tu duży ukłon w stronę nauczycieli, którzy mieli dużo cierpliwości do mnie i podchodzili z wyrozumiałością do mojej pasji. Bardzo się cieszę, że w trakcie nauki mogłem spełniać swoje marzenia podkreśla Marcin Maciejczak.
Teraz na Marcina Maciejczaka czeka matura. Ale nie tylko. - Mam teraz bardzo intensywny czas w związku z tym, że brałem udział w preselekcjach do Eurowizji i jest to wciąż gorący temat u mnie – gram koncert tydzień przed maturą i nagrywam też materiał na drugą płytę, która ukaże się jeszcze w tym roku. To więc dla mnie pracowity czas, ale muszę go znaleźć na naukę i znajduję. Staram się jak mogę.
Droga artystyczna to już Twoja wybrana ścieżka życia? - Na pewno chciałbym się nad tym skupić już tak na 100 procent. By zacząć pisać teksty, zacząć pisać muzykę, zacząć współpracować z producentami i tworzyć ze spokojną głową, że już nie będą musiał wcześnie rano z jakiegoś wydarzenia biec na pociąg, by wrócić do szkoły, a tak to wyglądało. Bardzo chciałbym się temu oddać w pełni, ale też bardzo chciałbym uczyć się dalej. Wybrałem sobie studia na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, na które bardzo trudno jest się dostać i nie wiem jak mój los się ułoży pod tym względem. Ale się tym mocno nie stresuję. Co będzie to będzie. Jeśli się nie dostanę, to spróbuję w przyszłym roku, wtedy będę mógł się bardziej przygotować, więc zobaczymy…
Jak rozwijała się kariera Marcina Maciejczaka i jaką przeszedł metamorfozę na przestrzeni ostatnich 8 lat? Zobacz w LINKU PONIŻEJ:
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?